Beata Andres

Z miłości do doskonałości

Z miłości do doskonałości
Beata Andres

Sztuka krawiecka moja pasja moje życie...

Towarzyszyło mi już od najmłodszych lat, umiejętności odziedziczone i przekazane po obu babciach a szlifowane przez całe życie...

Pierwsze prace to ubranka dla lalek, już jako niespełna sześciolatka pocięłam narzutę by uszyć jeszcze wtedy ręcznie ubranko na zimę dla mojej ukochanej lalki...

Godziny spędzane nad kartkami papieru na których szkicowałam i rysowałam nie kwiatki i domki ale kreacje dla księżniczek na bal...

Jako piętnastolatka zaprojektowałam i uszyłam pierwszą sukienkę na miarę dla klientki...

Następnie była szkoła gdzie rozwijałam swoje umiejętności z dziedziny projektowania i rysunku, gdzie zdobywałam wiedzę z zakresu technologii, materiałoznawstwa i całego mistrzostwa krawieckiego...

I tak jest po dziś dzień...

Każda chwila jest dla mnie nauką, każdy klient jest dla mnie wyzwaniem i muzą, by stworzyć dla niego z niczego coś, coś niepowtarzalnego co płynie z głębi mnie, by poczuł się radośniej, by zadbać o jego wizerunek najlepiej jak potrafię...

Niedawno moja klientka robiąc ze mną przegląd swojej szafy powiedziała: "nie! te sukienki nie mogą wylądować w śmietniku nawet jeśli maja już prawie dwadzieścia lat, one mają duszę którą im dałaś, złożę je w walizce by czasem wspomnieć"...

I to jest właśnie mój największy sukces - krawiectwo miarowe z duszą.

Zaprenumeruj Newsletter

Maszyna na której uczyłam się szyć - SINGER z 1877 roku w spadku po prababci i babci

Ankieta